środa, 12 grudnia 2012

Anielice, kolczyki i nowe wyzwania


Sezon na Anielice trwa.. 
teraz maluję mniejsze formaty, ale o wiele bardziej efektowne.
Ja już mam takiego nad łóżeczkiem córeczki... a kto jeszcze nie ma?



 

Od dziś pracuję też nad nowym zamówieniem.. tabliczki z imionami dzieci.. wśród ich ulubionych motywów. Pierwsza ilustracja dla Franusia - mam nadzieję, że będzie zadowolony - to jego ulubiony kolor i wyszukane zwierzątko :)


 
No i jeszcze szydełkowe kolczyki.. 
frywolitka trochę mi się znudziła - a wzór tych kwiatuszków jest tak wdzięczny i prosty do zrobienia, że dziergam jeden za drugim.. 









Natalka - ma już 2,5 lat!! .....3 lata temu w grudniu poczułam pierwszy raz jej ruchy w moim brzuchu.. Dziś jest tak ruchliwa, że czasem ciężko za nią nadążyć :) A te jej pomysły...hehee :) "Mamusiu, patrz - mam gwiazdki na nóżkach"

czwartek, 29 listopada 2012

cuda recyklingowe

Muszę podzielić się z Wami tym, co znalazłam dziś w sieci...
recykling jest niewiarygodny!






od jutra szukam białych plastikowych butelek!!
(może jakaś podpowiedź, jakie produkty są w butelkach o takim kształcie i kolorze?)


wtorek, 13 listopada 2012

poszewka God Jul

Dawno, dawno temu.. znalazłam w ciucholandowym raju taką lnianą poduchę..
...dopiero dziś dotarłam do znaczenia słów na niej wychaftowanych, 
może ktoś je zna?

Dziś też dołączyła do naszego skromnego wystroju mieszkania.
Mimo sugerowanej okoliczności.. poduszka zostanie u nas przez cały rok - jest urocza!



poniedziałek, 12 listopada 2012

swoje cztery kąty...

No i udało nam się.. mieszkamy pod nowym adresem, urządzając sobie powolutku wszystko po swojemu.
Wszystko w delikatnym stylu. Dużo lnu.. surowości.. ale i ciepła :)
...
Dziś element z ostatniej chwili: lniany woreczek z lawendą, cieplutki jeszcze - ledwo spod maszyny się wygrzebał... 
i lniane serduszko... mam takich kilka - pasują do wszystkiego!!






wtorek, 23 października 2012

Aniołek z aniołkami :)

Dziś mój Aniołek prezentuje dwa ostatnie anioły.. jeszcze bez lakieru, Natalce bardzo podoba się faktura grubo kładzionej farby!! :) Zdjęcia robione wieczorem.. i to tylko datego, że córcia dorwała się do skrzynki z aniołami ;)



a w ręku głównie szydełko ostatnio.. i to też tylko na chwilę, bo choróbsko jakieś się w nasze progi wkradło i okrada z zapasów energii.



niedziela, 21 października 2012

szydełkowe c.d...


Żeby nie było tak całkiem wg ikei... to koszyczek otrzymał  jasno - waniliową obwódkę 
w tej wersji podoba mi się zdecydowanie bardziej 
i teraz jest rzeczywiście po mojemu...



z tych samych kolorków zrobiłam dwie "łapki" do kuchni
- teraz nie straszne mi gorące garnki ;)





...a zachwycona i zainspirowana podkładkami, które znalazłam na Pinterest
zrobiłam pierwszą na próbę:



z pewnością będzie ich więcej!

sobota, 20 października 2012

dla siebie...



Doczekałam się.. w końcu robię coś dla siebie. 
Udało nam się znaleźć mieszkanko na wynajem i za jakiś czas w ciasnym ale własnym, będę sobie powolutku urządzać przestrzeń po swojemu. 

W kauflandzie znalazłam niedawno takie kłębki naturalnego - ni to sznurka, ni bawełny.. 
sama nie wiem co to jest, a w naszym języku opisu się nie doszukałam.
W każdym razie - idealne na łazienkowe koszyczki, które właśnie zaczęłam z nich robić:






wiem, wiem, w IKEA takie koszyczki są do kupienia od zaraz, a ja tu wymyślam i siedzę godzinami z szydełkiem.. ale satysfakcja z samodzielnie zrobionych elementów do własnych 4 kątów jest nieopisywalnie wielka!

w następnym poście kolejny pomysł z tych sznurków :)

czwartek, 20 września 2012

drobnostki ceramiczne i wygrane candy

Jeszcze trochę ostatniego wypału:





Jakiś czas temu wygrałam biżuterię filcową w CANDY u APUNI...
teraz mogę się pochwalić, jak piękne dzieła dla mnie stworzyła:





dziękuję!!

wtorek, 11 września 2012

Bransoletki... 
gliniane kamyczki powstają w produkcji masowej.. 
cieszą oko, odstresowują i odprężają, 
zajmują ręce... 


 







a żeby nie było tylko o ceramice, to jest też kartka
 - samotna, bo nie zrobiłam zdjęć kolejnym z tej serii
ale myślę, że już niedługo będzie też i reszta:



piątek, 17 sierpnia 2012

misz masz... wszystkiego po trochu

Dzisiaj wszystkiego po trochu, bo mam mnóstwo nieuporządkowanych zdjęć:

Na początek zagadka i zarazem moje pytanie dla artystów - ceramików:
Dlaczego waniliowe szkliwo wyszło mi tak:
(przecież powinno być błyszczące - tak jak to ciemnobrązowe)
za mało go dałam?? 


Dwie kartki ślubne :
Pierwsza inspirowana  Twórczością Agnieszki



druga całkiem moja:



Para kolczyków frywolitkowych - pod zamówienie, 
sama chyba nie wpadłabym na takie zestawienie kolorystyczne...



Nie może też zabraknąć Anielicy - ta powędrowała już do swojego nowego domu :)
Na żywo wygląda rewelacyjnie  - chyba chcę teraz takie malować !




A tu zagubione wśród zdjęć kolczyki, które jakoś bardzo, bardzo lubię - niezwykłą frajdę sprawia malowanie takich nietypowych motywów :)