Sezon na Anielice trwa..
teraz maluję mniejsze formaty, ale o wiele bardziej efektowne.
Ja już mam takiego nad łóżeczkiem córeczki... a kto jeszcze nie ma?
Od dziś pracuję też nad nowym zamówieniem.. tabliczki z imionami dzieci.. wśród ich ulubionych motywów. Pierwsza ilustracja dla Franusia - mam nadzieję, że będzie zadowolony - to jego ulubiony kolor i wyszukane zwierzątko :)
No i jeszcze szydełkowe kolczyki..
frywolitka trochę mi się znudziła - a wzór tych kwiatuszków jest tak wdzięczny i prosty do zrobienia, że dziergam jeden za drugim..
Natalka - ma już 2,5 lat!! .....3 lata temu w grudniu poczułam pierwszy raz jej ruchy w moim brzuchu.. Dziś jest tak ruchliwa, że czasem ciężko za nią nadążyć :) A te jej pomysły...hehee :) "Mamusiu, patrz - mam gwiazdki na nóżkach"
przepiękne prace:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnielice... ach.....:)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!A gwiazdeczka z gwiazdkami na nóżkach przesłodka:)
OdpowiedzUsuńgwiazdki, frywolitki, imiennik ... super, a o anielicach nie wspomnę /boskie!!!!!!!!!!!!!!/
OdpowiedzUsuńTe jelenie w ilustracji są jak żywe! Gratuluje precyzji. Śliczne wszystko!
OdpowiedzUsuńJa jestem zauroczona aniołami!!!! Wesołych Świąt!!!
OdpowiedzUsuńAnielice wspaniałe, córeczka urocza:)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa biżuteria.
OdpowiedzUsuń