wtorek, 12 czerwca 2012

lniane.. inspirowane naturą

Na wypał glinianych wyrobów muszę sobie trochę poczekać.. piec ceramiczny w pracy jest ciągle zajęty, więc grzecznie układam moje dzieła w kolejce do kolejnego wypału. 
Mam już pierwsze koraliki z próbkami szkliwa, jakie na pierwszy rzut sobie zakupiłam... 
ale o tym w innym poście.

Dziś o sznurku lnianym...

W  sieci pojawiło się mnóstwo naszyjników z tego sznurka. O gęstych splotach, rzadkich i powiewnych wolnych nitkach, z bogactwem kamieni i koralików lub na surowo... zachwycając prostotą.
Podobają mi się!
Kupiłam więc sznurek... zapięcia... koraliki... 

i oto moje prace:


















10 komentarzy:

  1. cudne naszyjniki!!! i te kolorki, naturalnosc...super!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne właśnie takie jakie lubię najbardziej :-)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te naszyjniki. Takie naturalne bardzo lubię.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo! Cudowne! To jest właśnie talent - z czegoś topornego i "szorstkiego" stworzyć dzieło delikatne, lekkie i eleganckie. Pozdrówki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naturalnie fantastyczne!!! Takie naturalne i świeżutkie. Czuć niemal sierpniowy zapach łanów pszenicznych. Piękne. JA również uwielbiam len. Często go używam w swojej biżuterii. Jest niesamowicie prosty i za razem szlachetny. Miłego popołudnia,pozdrawiam ,Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękniaste, kocham prostotę i elegancję w jednym, wow.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale świetne!! bardzo mi sie podobają:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło, gdy zostawiasz ślad po sobie :)