sobota, 2 lutego 2019

nie same koraliki...

...nie same koraliki sypią się po stole.
Pędzle i farby cały czas są w użyciu!
Tym razem Anioł z kotem - powtórka, bo już kiedyś takiego malowałam.
Bardzo jasny, na bielonej desce.




 W międzyczasie nowe, naładowane pozytywną energią,
mega kolorowe kolczyki! Nie mogłam się zdecydować i robiłam dwa różne na raz. Teraz czekają na swoją parę...


A tak prezentuje się praca mojej zdolnej córci:
(wykazuje się przy tym niezwykłą cierpliwością i skupieniem)


9 komentarzy:

  1. Piękne rzeczy Tworzysz, koraliki to dopiero niebywała cierpliwość podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Anioły są zawsze u Ciebie wyjątkowe. Kolczykami się zachwycam, te żółte są niesamowite.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty kobieta wielu talentów jesteś Brawo !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny prześliczny anioł! Podziwiam Twój anielski talent. Kolczyki ciekawie się prezentują, wymagają cierpliwości,ale czego się nie robi dla takiego efektu:)0

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny anioł, i właśnie pięknie wygląda na tej białej desce , brawo !

    OdpowiedzUsuń
  6. CUDOWNY anioł!!!!
    Kolczyki śliczne i wspaniale się prezentują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne te anioły robisz! Ale kolcvzyki...może by je tak zostawić;-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Anioł jak zwykle przepiękny :)
    A kolczyki to ja bym takie właśnie zostawiła jako parę :)
    Lubię nosić dwa różne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. cudny Anioł! kolczyki prezentują się świetnie, oba kolory fajne i energetyczne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło, gdy zostawiasz ślad po sobie :)