Wzięło mnie na dobre..
nawlekanie i szycie drobniutkimi koralikami.
Tworzenie nowych wzorów i realizowanie projektów.
Prawie jak Pawie Oczka... w zieleniach:
Testuję na sobie:
W dodatku swoją nową pasją zaraziłam córcię..
świetnie sobie radzi - tworzy własne projekty i ma cierpliwości co nie miara!
Zaledwie 8 letnie małe rączki, a tyle już potrafią!!
Jakie śliczne :) małe rączki potrafią :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają na modelce :))
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Wspaniale się prezentują. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWow Wow Wow piękne
OdpowiedzUsuńOne są przepiękne, a córcia uzdolniona po mamie.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki w tych cudnych kolczykach.
OdpowiedzUsuńCórka pewnie zdolna po mamusi,super że razem tworzycie.
Pozdrawiam :)
Cudne te kolczyki, próbowałam kiedyś robić, ale nieudolnie mi to wyszło w porównaniu do Ciebie!
OdpowiedzUsuńooo ranyyy przydreptałam do Ciebie za cukierkami a tu tyle piękności ..Anielice bajeczne ale koralikowe kolczyki mnie powaliły , zachwyciły, forma i kolorystyka ...marzenie
OdpowiedzUsuń