poniedziałek, 12 listopada 2012

swoje cztery kąty...

No i udało nam się.. mieszkamy pod nowym adresem, urządzając sobie powolutku wszystko po swojemu.
Wszystko w delikatnym stylu. Dużo lnu.. surowości.. ale i ciepła :)
...
Dziś element z ostatniej chwili: lniany woreczek z lawendą, cieplutki jeszcze - ledwo spod maszyny się wygrzebał... 
i lniane serduszko... mam takich kilka - pasują do wszystkiego!!






9 komentarzy:

  1. Fakt takie bardzo delikatne dodatki, też lubię len. Jego kolorystyka pasuje do wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to "bezpieczne" dekoracje, bo przy każdym kolorze dobrze wyglądają ;)

      Usuń
  2. Miłego wicia gniazdka. Len jest dla mnie taką ciepłą tkaniną. Piękny komplecik i ten aromat lawendy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie też kojarzy się z ciepłem .... równowagą i spokojem. dziękuję za miłe słowa..

      Usuń
  3. Nie umiem doczekać się czwartku!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne serduszko i woreczki:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło, gdy zostawiasz ślad po sobie :)