środa, 23 maja 2012

ceramika.. początki

Do pracy z gliną przymierzałam się z wielkim dystansem.. ponieważ moje ręce zdecydowanie wolały pracować do tej pory w nieco mniej wilgotnych warunkach...
...oj jak ja dużo traciłam myśląc właśnie w ten sposób!!!

Za mną pierwsze, próbne wypały. Wisior z drzewkiem, który pojawił się w poprzednim poście to moja najpierwsiejsza próba miniaturowego rzeźbiarstwa z testowaniem szkliwa, które narazie wpadło mi w posiadanie. Efekt pozytywnie mnie zaskoczył i zachęcił do dalszej pracy w glinie.

Oto krótka fotoprezentacja tego, co eksperymentując powstaje w warsztacie: 






12 komentarzy:

  1. Bardzo fajne początki - podziwiając od dłuższego czasu Twoje prace domyślam się, że i w tej dziedzinie powstaną cudowności!! Domyślam się, że odciśnięte wzorki to serwetka - fajny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się niezwykle interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ceramika rzeczywiście jest zachwycająca. Rewelacyjne początki!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalejesz kobietko, szalejesz :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne... czekam na efekt końcowy i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie się zapowiada lubię podglądać ale gliny w łapki z własnej woli nie wezmę :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Też jestem ciekawa co będzie dalej

    OdpowiedzUsuń
  8. no no, szykuje się coś ciekawego:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne rzeczy tworzysz, zazdroszczę talentu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj w ceramicznym świecie :) Teraz czekamy na efekty szkliwienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. łoooo...ale genialne!! zachwycona jestem:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło, gdy zostawiasz ślad po sobie :)