piątek, 3 grudnia 2010

Ma-ma




Za oknem inspirujące zimowe pejzaże... Biały puch okrył ziemię i mieni się przepięknie w świetle ulicznych latarni. Z daleka od miejskiego gwaru, obserwowałyśmy dziś ten biały świat razem z moją córeczką zza szyby, jednocześnie ciesząc się, że jesteśmy w cieplutkim i przytulnym domu! Zima jest piękna. Jej uroki zachwycają i inspirują do tworzenia NOWEGO. Mnie natomiast najbardziej ta pora roku skłania do refleksji i przywołuje mnóstwo wspomnień, pozwalając przy tym na rozwój swoich planów i marzeń. Rok temu żyłam w wielkim oczekiwaniu na swój Skarb.. liczyłam dni, tygodnie i miesiące zbliżające nas do spotkania z córeczką. Czujna wszelkich sygnałów jakie ciało kobiety w ciąży może wysłać... i z zapartym tchem wyczekująca pierwszych ruchów! Dziś trzymam Natalkę na rękach, tulę w swoich ramionach i kocham... dziś niemal płaczę ze szczęścia, mogąc słyszeć pierwsze cudowne słowo - MAMA powtarzane z wielką pasją przez calutki dzień!!! :)

Dumna mamusia, z wielką przyjemnością pokazuje obrazek, który namalowałam rok temu.. i którego właścicielką jest już kuzynka Natalki - Oliwia









2 komentarze:

  1. Mama to najpiękniejsze słowo świata :-))
    Wszystko w nim się mieści - miłość, radość, szczęście, bezpieczeństwo...

    OdpowiedzUsuń
  2. jeden z najbardziej wzruszających momentów w życiu...:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło, gdy zostawiasz ślad po sobie :)