Dziękuję za naprowadzenie mnie na tak pyszny i łatwy przepis :) może skuszę zdjęciami kogoś jeszcze?
wtorek, 4 maja 2010
Bułeczki - ślimaczki
Zainspirowana przepisem i zdjęciami z Moje Wypieki ..na które z resztą naprowadził mnie wirtualny zapach świeżych bułeczek Porannej.. pierwszy raz w życiu upiekłam drożdżowe cudeńka.. które przepysznie urozmaiciły ten majowy dzionek :)
poniedziałek, 26 kwietnia 2010
środa, 14 kwietnia 2010
Gratulacje
U mnie dzisiaj Gratulacyjnie i Słodko - bo dziecięco! Rodzą się Maluszki w mojej rodzinie więc biorę się za robienie kartek gratulacyjnych.. Tak mi się podobają gotowe półprodukty do robienia kartek - stampsy, kwiatuszki, papiery.. jednak muszę sobie radzić z tym co mam pod ręką..
Podglądając stampsy na innych blogach, wypatrzyłam piękny wózeczek i skradłam wzór, by namalować go i dostosować do moich potrzeb ;) .. a że uwielbiam ostatnio perłowy akryl - oto rezultaty:
Podglądając stampsy na innych blogach, wypatrzyłam piękny wózeczek i skradłam wzór, by namalować go i dostosować do moich potrzeb ;) .. a że uwielbiam ostatnio perłowy akryl - oto rezultaty:
wtorek, 30 marca 2010
Malowane kolczyki
Robię, bo lubię.. ale też dlatego, że jest coraz większe zainteresowanie tym, co robię ;)
Co prawda nigdzie tego nie wystawiam.. choć często o tym myślę i korci mnie, by nawiązać współpracę z galeriami internetowymi. Narazie jednak działam dla własnych potrzeb i potrzeb moich znajomych...
Dziś kolczyki - nie wszystkie, bo zrobiłam zdjęcia tylko tym, których jeszcze nie zapakowałam:
Co prawda nigdzie tego nie wystawiam.. choć często o tym myślę i korci mnie, by nawiązać współpracę z galeriami internetowymi. Narazie jednak działam dla własnych potrzeb i potrzeb moich znajomych...
Dziś kolczyki - nie wszystkie, bo zrobiłam zdjęcia tylko tym, których jeszcze nie zapakowałam:
poniedziałek, 29 marca 2010
Misie
Adekwatnie do zgromadzonej wyprawki, zaczęłam tworzyć dodatki, które znajdą się już niedługo przy łóżeczku mojego maleństwa :)...
wtorek, 26 stycznia 2010
Czas gna do przodu.. a ja razem z nim. Brzuchol rośnie coraz bardziej :) a i wraz z nim przybywa energii do życia, do działania i do kochania :)
Podpatruję sobie Wasze blogi systematycznie, jednak nie mam tyle silnej woli, aby tu przysiąść częściej i dodać coś od siebie. Stąd te moje długie przerwy między poszczególnymi postami.
Witam Was po raz pierwszy w tym nowym roku pełnym niespodzianek. Życzę jak najpiękniejszych chwil i wielu inspiracji czerpanych z codzienności :)
Im mniej muszę leżeć.. tym więcej wymyślam, tworzę i przetwarzam. Dziś kilka zdjęć z ostatnich dni.. czyli to, czym się teraz zajmuję:
KOLCZYKI:
-->
-->
Podpatruję sobie Wasze blogi systematycznie, jednak nie mam tyle silnej woli, aby tu przysiąść częściej i dodać coś od siebie. Stąd te moje długie przerwy między poszczególnymi postami.
Witam Was po raz pierwszy w tym nowym roku pełnym niespodzianek. Życzę jak najpiękniejszych chwil i wielu inspiracji czerpanych z codzienności :)
Im mniej muszę leżeć.. tym więcej wymyślam, tworzę i przetwarzam. Dziś kilka zdjęć z ostatnich dni.. czyli to, czym się teraz zajmuję:
KOLCZYKI:
-->
Kolczyki i wisiorek – komplet ręcznie malowany (w pudełku):
czwartek, 5 listopada 2009
Akrylowe szaleństwa
Witam po długiej przerwie..
Z moim łóżkiem związałam się już na całego. Od kilku tygodni tylko leżę i leżę.
Nie miałam siły nawet wstać żeby cokolwiek ze sobą zrobić... masakra co?
Ale czego się nie robi dla.. Maleństwa!! Szczęście wielkie mnie spotkało i choć wyjątkowo muszę na siebie i Maleństwo uważać.. to przecież tak bardzo WARTO!! :)
(10t i 4d)
Dziś przybyło mi nieco energii.. i choć trochę się zmuszałam, bo termin mnie gonił.. to udało mi się zrealizować kolejne zamówienie. Tymbardziej.. że mogę już wstawać z łóżka!! HURA
Z moim łóżkiem związałam się już na całego. Od kilku tygodni tylko leżę i leżę.
Nie miałam siły nawet wstać żeby cokolwiek ze sobą zrobić... masakra co?
Ale czego się nie robi dla.. Maleństwa!! Szczęście wielkie mnie spotkało i choć wyjątkowo muszę na siebie i Maleństwo uważać.. to przecież tak bardzo WARTO!! :)
(10t i 4d)
Dziś przybyło mi nieco energii.. i choć trochę się zmuszałam, bo termin mnie gonił.. to udało mi się zrealizować kolejne zamówienie. Tymbardziej.. że mogę już wstawać z łóżka!! HURA
a oto efekty:
Subskrybuj:
Posty (Atom)