Bransoletki...
gliniane kamyczki powstają w produkcji masowej..
cieszą oko, odstresowują i odprężają,
zajmują ręce...
a żeby nie było tylko o ceramice, to jest też kartka
- samotna, bo nie zrobiłam zdjęć kolejnym z tej serii
ale myślę, że już niedługo będzie też i reszta:
Cudowne te gliniane kamyczki, bardzo takie lubię. A bransoletki z nimi prześliczne:)
OdpowiedzUsuńJak kolorowo... kamyczki super.
OdpowiedzUsuńFantastyczne bransoletki! Fajnie muszą się prezentować na ręce, nawet w komplecie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ceramiczne koraliki, te kolory są niesamowite. A bransoletki boskie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam zręczne ręce, ja nie bardzo lubię lepić koraliki, więc podziwiam.
OdpowiedzUsuń