a to moja pierwsza frywolitka :) z koralikami:
wtorek, 26 października 2010
Frywolitkowo :)
Odkryłam w sobie nowe umiejętności, które na pewno spożytkuję :) Na początek mały przedsmak tego, co teraz wyrabiam.. będą z tego kolczyki (kiedyś) na razie ćwiczę różne wzory.. później zajmę się krochmaleniem, choć jeszcze nie mam zielonego pojęcia jak to się robi ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję zapału do frywolitek,mnie nie wychodzi,a krochmalic proponuje ŁUGA w płynie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprześliczna frywolitka, a koraliki dodają jej uroku :)
OdpowiedzUsuńI ja jakiś czas temu zaraziłam się frywolitka... A te z koralikami... Uwielbiam najbardziej :) Twoja ślicznie wyszła... :)
OdpowiedzUsuń