czwartek, 1 października 2009

Anioły...

Chorowania ciąg dalszy.. ale to nie przeszkadza mi, na realizację najpilniejszych zamówień.
Wyrwałam się na chwilę od mojego kącika z farbami.. i spróbuję cosik tutaj zamieścić w czasie gdy jeden Anioł już schnie zniecierpliwiony aż drugi do niego dołączy...


A tymczasem
Zaległe kilka prostych kartek..

ręcznie wycinanych





i moje Słoneczniki..
nieco przeterminowane.. bo z '08
... ale taki sentyment mam do nich...






A teraz wracam do malowania.. Jak Anielice będą gotowe, to z pewnością tutaj zawitają.
...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło, gdy zostawiasz ślad po sobie :)